Marzec jest chłodny, trochę mniej poetycki.
Myśli odrywają się ode mnie i ulatują gdzieś.
Do Ciebie.
Znów zapominam o lekach i snach.
Zaczynam prowadzić dialogi z ludźmi, których nie widziałam sto lat.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz