Marzec jest chłodny, trochę mniej poetycki.
Myśli odrywają się ode mnie i ulatują gdzieś.
Do Ciebie.
Znów zapominam o lekach i snach.
Nie rozumiesz, nie rozumiesz, że to się skończy. Prędzej czy później dopadnie kogoś chłód rzeki albo udusi się wśród huku spalin. Może spotk...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz