poniedziałek, 22 czerwca 2020

zróbmy sobie MIŁOŚĆ - odrealniona jestem od.

Bądź tutaj. Posłuchaj tego ze mną...

mam w głowie te wszystkie dzwonki-demony to wszystko czego nie posiada nikt
korytarze w których dzwoni jestem dzwonnikiem dzwonkiem paranoją 
odrealniam się ciągle
odrywam od rzeczywistości
śnieg pada jest czerwony czerwiec

odrealniona jestem
znów
zaprawdę

powiadam ci: odrealniona jestem 
oderwana
od
rzeczywistości

nowe takie wykopalisko odkrycie mój sufit kiedy leżę na podłodze mam wszystko co jest potrzebne do szczęścia w tej chwili w tej chwili którą chłodzi burza. u ciebie też? chłodzi... wczoraj zapomniałam o lękach lekach - jakie to wszystko śmieszne jak się zabawnie układa w delikatnych dłoniach. spada na łeb spada z nieba z drabiny dziwnie się czuję kiedy zamykam w muzyce te wszystkie emocje a może od-mykam żeby uwolnić odrobinę czasu języka jakieś pocałunki. a czas się burzy wciąż się burzy jeszcze mocniej w moich urojeniach ktoś 
przychodzi ktoś kłamie jesteś
afrodyzjakiem. jesteś szamanem. jestem twoim kosmosem kiedy leżę na podłodze - mam wszystko co jest mi potrzebne do szczęścia w tej chwili.



sobota, 13 czerwca 2020

od czternastego amora

Od czternastego Amora nie pije. Pyschoprochów z wódką nie wolno mieszać, bo przyjdą haluny (większe niż kosmos). A ona lubi gapić się w kosmos, szuka nienazwanych jeszcze gwiazd. Ma fizia na punkcie całowania, pociąga ją gołe - niebo (piekło niekoniecznie, bo z piekła wyszła za sprawą Boga, który strzelił gola w powietrzu). Ma traumę - ale bierze leki. Pani Czarodziejka od razu wiedziała, że coś jest z nią nie tak, wiedziała, że ma spierdolone neuroprzekaźniki, połączenia (pomiędzy żebrami). Może jutro przyjdzie do niej słońce większe niż kaczka żółta - kwa kwa. Dzisiaj przyszło. Może przyjdzie(sz). Jest lepiej. Od czternastego Amora nie ma już 27 ataków bólowych i serotonina utrzymuje się na swoim miejscu. Duloksetyna prowadzi sero na smyczy, trzyma krótko. A ona siedzi na 90 mg + trazodon. Te na noc nauczyły ją zasypiać bez kołatania. Pozdejmowały kłódki, odblokowały niektóre planety. A może to właśnie Ona jest jak komos? Jest - jak kosmos, który się leczy. Jak kosmos, który powstaje... 

sobota, 6 czerwca 2020

zapowiadam coś czego jeszcze zapowiedzieć nie mogę

To jest moment bez głowy. Za chwilę świt. Oglądamy kulturę (ale o tym na Brulion C). Przechodzimy przez głowę. Zatrzymujemy się w sercu. 
Czekamy na. 

Nie będę zapowiadać jeszcze. Poczekam. 
Ktoś czasem mówi, że czekanie boli. Spadanie - bardziej. 
Dzisiaj czekanie podnieca.

Jesteśmy wszystkie (nie)logiczne, bo tylko w chaosie rodzi się geniusz.
Jesteśmy w chaosie.

Pół.

Kiedy wracasz z kliniki  i piszesz wiersz...  I choć patrzysz już w inną stronę,   i choć wiem, że odchodzisz,  szukam ust,  które krzykną z...