czwartek, 21 września 2023

lato jeszcze trwa

Upał miesza się z lodami o smaku kokosowym. Lubię je. Są takie delikatne i zimne. Często przychodzę tu o porze cappuccino albo latte, o pogodzie kokosowych lodów. Wieczorami staje się słodko-jesiennie, ale w dzień mamy gorące lato. Nawet dekoracje, które dziś zmieniamy w knajpie - świecą jak słońca. Łączą się liście pomarańczowe w magiczny blask. Nie lubię tylko migreny, która dopada mnie raz w miesiącu i dręczy jak upierdliwa pizda. Nie ma dla mnie litości. Próbuję więc zapić ją kawą, zagłuszyć. Muza sączy się z białych głośników. Uspokaja mnie. 

Książki przyszły. Są takie piękne i czułe. "Bo wszystko zaczyna się w głowie...". 

Prawda. Zaczyna się. 

...

Mamy dużo czasu. Noc ma to do siebie, że nie trzeba się nigdzie spieszyć. To właśnie powiedział teraz Mistrz.

wtorek, 19 września 2023

różowe migdały

Kawa stygnie, a ja wciąż czekam na niewysłany list. Jak to jest czekać na listy niewysłane? Jak to jest? Tutaj też zadaję pytania, tutaj też jestem. Na migdałowo-różowym tle, w czarnej pelerynie jak Sprzedawca (moich) Snów. Jak książka otwarta w połowie, nie na ostatniej stronie - jestem. Bo wierzę w przeznaczenie, wierzę w tajemną mowę kwiatów i w siłę przyciągania myśli do serca.

Ktoś idzie. Ma seledynową bluzkę. Ludzie w knajpie gadają. Na talerzach obiad. Był wypadek, ktoś wjechał w płot przy resto. Przeczesuję włosy palcami, są miękkie w dotyku. Weekend w knajpie był extra, tak samo jak extra była moja fizjo i dzisiejsza wizyta u psych. Nabieram sił mimo tego wahadła w środku. Chce mi się. A jeśli się chce, to znaczy, że jeszcze się nie skończyło. A jeśli się chce, to znaczy, że dopiero się zaczyna.

niedziela, 10 września 2023

jak ci minął dzień

Lato się jeszcze nie skończyło.

Coś oszalało w mojej głowie. 

W pogodzie i w Twoich oczach.

 

Powinnam coś tutaj zmienić, żeby było dobrze. 

Wyjąć migrenę z głowy. Zimne dłonie

zagrzać. Policzki. 


To wszystko ma na imię Lęk, proszę Państwa, 

kiedy boli.

I bardzo się boi, że zostanie 

wyśmiany przez ławę przysięgłych,

przez ławkę w parku. 

 

Lato w pełni, we wrześniu przychodzą czerwcowe słońca 

i możemy mieć mokre włosy od chłodnej w jeziorze wody.

I możemy się bawić w berka, upić, a potem 

w niemożliwe uwierzyć.

 

Jak najbardziej.


*Ten wpis miałam wrzucić najpierw na Listy, potem na Brulion, aż wylądował tutaj - bez znaku zapytania. 

Znów mam. 

Roz3jenie (jaźni wesołej i rozkosznej).

niebieskie migdały

Mam ochotę na mięso.

środa, 6 września 2023

Light

I wiedziała, że byłoby to dobre,

dlatego walczyła.


- Sprzedawca snów


Może to trochę jak próba stworzenia 

nowego świata? 

Samo tak wyszło. 


poniedziałek, 4 września 2023

Białe lustro

Może zamiast Czarnego lustra Evy powinnam napisać Białe lustro? A może po Czarnym powinno być Białe? Hm... Czarne to adrenalina, białe to początek. Zaczęłam jednak od końca i mam myśl na przyszłość (od początku). Vena jest słodka, kapryśna i rozpustna.

Dwa Światy

Dziś jestem wszędzie. Na rehabilitacji, na masażu, w pracy, w redakcji, w knajpie (Dwa Światy tym razem - mają piękny ogródek, a ja lubię de-gustować), na pewno i na spacerze. Dziś piszę wszędzie. Jestem jak niepokój (własnej) głowy. W każdym świecie czuwam. Jestem jak niepokój Twojej głowy - tak było w oryginale - Niebospiecznik, Łódź 2017. 

W relacji na Instagramie wrzuciłam ankietę. I teraz tak bardzo szkoda mi zimy. Tak mi jej żal, że chętnie wypiłabym z nią kawę 

ze śniegiem.

niedziela, 3 września 2023

Living in the Shadows

Mam rozdwojenie jaźni? Roz-trojenie? Roz-patrz? 

Nie wiem. 

A teraz wszystko tak jakoś wychodzi poza sen.


Living in the Shadows

Pół.

Kiedy wracasz z kliniki  i piszesz wiersz...  I choć patrzysz już w inną stronę,   i choć wiem, że odchodzisz,  szukam ust,  które krzykną z...