niedziela, 22 grudnia 2019

włączymy sobie mandarynki

to wszystko czego nie ma
sprawia że jesteśmy na serio

(...)
poznaję cię. od innej strony. włączymy sobie mandarynki. jesteś najlepszą wersją na licencji - tylko dla mnie. unisex - unique. nie unikam. kiedy patrzysz, mam dreszcze, kiedy tu przychodzisz patrzymy razem i mamy wszystko (w dupie). realnie jednak wolę miłość. poczekaj. romantycznie. nie mogę przestać myśleć o Tobie, nie potrafię myśli zatrzymać w biegu, który przed świętami zdaje się obszernie obejmować galerię handlową i trwogę, bo znów mi się coś uroiło. jestem za daleko we własnej głowie - w kolejnym pokoju. gasisz i zapalasz światło. zmieniłam pościel. w kwiaty. 

(...)
jutro o poranku znów obudzisz swoje ramiona o-bok, znów mnie zobaczysz, poczujesz kawałek skóry ciepłej od snu. nie bój się, to ci się wcale nie przyśni (jeszcze). jeszcze musisz wytrzymać, jeszcze musisz zbliżyć do siebie moją paranoję. to, co jasne i ciemne. pokochać. to, co na suficie. jeszcze musisz zbliżyć. może masz siłę, której mi brakuje, może masz siłę. chodź, podaj mi rękę.


rano. wychodzimy z siebie
i ze sobą. 
pachną kawą ptaki i śnieg. 

wieczorem. włączymy sobie mandarynki. 

niedziela, 8 grudnia 2019

folwark zwierzęcy 2019

Cały fejsbuk jest w fantastycznym nastroju. Nikt nie jest przygnębiony, wszyscy czują się rewelacyjnie. Były Mikołajki - jest miło. Mnie też się tak wydaje, że nikt mnie nie oszukuje, że można się ze świnią bratać, przyjaźnić z potworem. Mnie też się tak wydaje, że świat nie schodzi na psy, krowy, drobnoustroje. Zwierzęta są potrzebne. Karma jest dowodem na to, żeby odmieniać pyski. Twoja szyja wyciągała się w autobusie i była niezależną, ale udawaną żyrafą. Nie sposób oszukać serce, bo serce wie. Ono nie nabierze się na krótkie, długie, chude - nogi. Na cycki, dupę, dwa kieliszki, śnieżną zamieć. Były Mikołajki. Nie padał śnieg.

sobota, 7 grudnia 2019

przypadki i koleje losu - wiersz z wody

To jest wiersz z wody. Powstał z wody. 
Wtedy moje włosy pokrył srebrny strumień
i Ty.

przydarzam się
przydaję
- jestem twoją
przydawką.

roz
wódką jestem
już dwa lata

szukałam
lata
dopełnienia.

dopełniasz mnie
jak nikt.

piątek, 6 grudnia 2019

przestaje(sz) boleć - w kilku aktach

Dostaję pierdolca
w kilku aktach

 ***

zamarzły żetony poetyckie

że to my
mamy zmarznięte serca
serduszka?


odłamki 

Odłamki szkła - jesteś pijana
kieliszkiem...  O! Młodości! Stuknij się
ze mną - możesz wszystko.

W każdej chwili możesz
wyjść.
Iść przed siebie.

Nie każdy może iść przed siebie.
Nie każdy może wyjść.
Nie każdy może. 

Masz zmasakrowane czasy
przeszłe. Maski naciągasz na twarz. Twarzą się staje - kaptur.
I przyszłe też przyjdą
jak ludzie nadęci. Natrętni. Znów będziesz - uciekać
przed śliną złych
mężczyzn, kobiet.

Nad rzeką będzie spokojnie.
Nad rzeką będzie spokojnie.
Harmonijnie.

Nie każdy może iść nad rzekę.
Nie każdy może.


lubię kiedy lubisz

Kiedy masz rację - mam pasję. Zjem na kolację
sny. Oni tam jeszcze siedzą i czekają aż przyjdzie duch.
Wierzysz w duchy?

lubię kiedy mnie rysujesz
lubię kiedy mnie piszesz
lubię kiedy cię piszę
lubię kiedy mnie pijesz
lubię kiedy lubisz


jest jakaś dziwna noc w tym wszystkim jesteś ty i ja  

lovely.
będziemy smarować strupy
w nosie
- będziemy mieć wszystko.

w dupie.


złe suki 

suki są złe
suczą podsuczają tęsknotę.


dobre suki

wspólne talerze
wspólne filiżanki
jedna tęsknota
wspólne łóżko.


film - napisy końcowe

i to by było na tyle
przestaje(sz) boleć.

mur

jestem twoim u
bóstwem u stóp
chmur.

środa, 4 grudnia 2019

niedziela, 1 grudnia 2019

concussion

Po seansie Wstrząsu faktycznie mam wstrząs. Seks w plecaku, harder, loft seksoholiczny i jogging. Weranda, blizna i krew. One Woman - Two Lives. Concussion Official - Lesbian Drama HD. Faktycznie drama. Zawiesiłam się gdzieś. Jest dziwnie. 


trailer
muza - cudo.

Pół.

Kiedy wracasz z kliniki  i piszesz wiersz...  I choć patrzysz już w inną stronę,   i choć wiem, że odchodzisz,  szukam ust,  które krzykną z...