I wiesz... Taka jest kolej rzeczy. I ludzi. Ktoś przychodzi. Odchodzi. Poznaje kogoś. Wybiera. Albo zwyczajnie nie ma czasu. Ale... jeśli ma przetrwać, to przetrwa to prawdziwe, największe burze, huragany i najgłośniejsze milczenia.
Nigdy nie wiesz, gdzie rzuci Cię los. Na jakie słowa. I na czyje usta.
Pamięci B. poświęcam
ciągle widzę Beatę w tej jasnej sukience
może była biała a może ecru
pokazujesz mi trochę życia
aby nie rozsypać się do reszty
mawiają że piekło jest czarne jak rozpacz ale ja noszę Boga na szyi.
nie umiem
mówić
w takich chwilach odbiera mi mowę i jakąś część ciała więc jestem jak głuchy telefon
wszystko trzęsie się jeszcze jak tamten taniec
pierwsza ostatnia (ud)ręka.
już nie pójdziecie na wódkę
ani na inną butelkę
nie będzie wojny w karty
innego szatana
zostanie myśl zwodzona tak do utraty rzeki
w Łodzi
ale usta w książce będą drżały
już zawsze.
:'(
OdpowiedzUsuńściskam. i jestem :*
Usuń