Nigdy nie rezygnuj z siebie.
I ze swojej miłości
do wszechświata.
~ chaos
Jestem wyrąbana w superkosmos. Pięć książek poszło w druk. Siedzę w redakcji po nocach, noce leżą na mnie. Siedzę porankami. Nie jestem nieprzytomna. Rozwijam Wydawnictwo. Rozwijam coś pięknego. Duszę. Obok Atramentu pojawiły się: ChaosSeries i Nova Kids. Mam czas, kawę i adrenalinę. I wino - kiedy nie redaguję. Nowy rozdział się zaczął. Nowy odcinek. Seria. Listy i liście idą w świat. Tyle tego. I jeszcze prezent dla Joasi - zapakowany. Wszystko rośnie. Grudzień ma kwiaty i zdaje mi się, że kwiaty mają skrzydła jak kiedyś na Fiksji. I powietrze pachnie inaczej. I uwielbiam moją Olgę.
Wszystko się układa. Wychodzę z mocnego depresso. Energia jest wszędzie. W oczach, w ustach i pod palcami. Piszę i piszę. Spotykam się z Wami w McCafe. Pijemy kawę. A zimowa korzenna parę dni temu - odlot. W sobotę będzie słońce. Odpocznę. I będzie czas na czekoladowe cukierki. Ubierzemy choinki. Opowiem ci bajkę. Love.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz