niedziela, 13 stycznia 2019

docu-crime

Rozczula mnie ta woda, którą kupujesz, którą przynosisz. Chce mi się pić. Boli mnie wiersz po lewo.
Inspirują mnie błędne koła, matki polki, kobiety bez znaków szczególnych, obrzeża miast, dredy.
Bardzo blade odcinki, w których ktoś próbuje odnaleźć listy albo zapomnieć stare kochanki. 
Mężczyzna z psychiatrycznego siedzi na ławce i rzeźbi ptaki. 
Moje gołębie są wolne, a ty?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

dialogi, rocznice, (nie)porozumienia w t(ł)oku

Zaczynam prowadzić dialogi z ludźmi, których nie widziałam sto lat.