wtorek, 8 stycznia 2019

Jestem w momencie umiłowania. W momencie samoświadomości. Kiedy wiem, czego chcę, a czego nie chcę. Jestem w momencie rozwijania wyobraźni i skrzydeł. 

Uczę się. Poranków i nocy. 
Uczę się miłości. 
Uczę się wybaczania. 
Uczę się człowieka.
Uczę się siebie.  
 
Ale już wiem, że jeśli wypierdolę się na zakręcie, to się podniosę.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Słyszalne, (nie)widzialne

Trzy lata temu ukrywałam się za drzewami, aby podejrzeć światło i człowieka.  W środku było inaczej (jak w każdym środku, który zmienia się ...