niedziela, 1 września 2019

przegląd dnia

Jestem szczęśliwa. Wycisk dały mi wczoraj kartony i pudła - przewiozłam biurko i kilka luster heh - będą się w nich przeglądały moje marzenia. Sorry - będzie się w nich przeglądało spełnienie moich marzeń. 

Podczas przeprowadzki - wpadłam na K. 
Pewne spotkania budzą starą muzykę. Dziś obie słuchamy przeszłości. Hm - razem. Tak jakoś wyszło. Znów. Napisałam do W: życie jest niezbadane, naprawdę. I ten piękny, sierpniowy, jeszcze wakacyjny wieczór na Teo - w piątek, kiedy czułam, że życie należy do mnie. Bo nie mam wielkich problemów. Dziękuję Ci Boże, że moim problemem jest wybór zasłonek do nowej firmy albo podjechanie na stację benzynową, czy jeszcze inna bzdura. Doceniam małe i duże. Doceniam swoje życie, wygodne teraz tak naprawdę, ale mocno inspirujące, bo sama tych inspiracji szukam. Nie idę na łatwiznę, nie wybieram dróg na skróty (chociaż mogłabym). Ale jeśli mogę się w czymś sprawdzić - to sprawdzam swoją siłę. I tak też było w sierpniu. Ostre zapierdalanie w upalne dni, biała farba na pysku ;). Tyle potrafię. Naprawiam drzwi i klamki. Komuś coś? Na gwiazdkę zrobię sobie prezent - piękną, narzędziówkę z wyposażeniem albo jakąś super wkrętarkę/wiertarkę. Cokolwiek. A poza tym jak już kupię tę swoją wymarzoną działkę, to będę ogarniać na niej mały, drewniany domek, więc wszystko się przyda. Taka moja "gwiazdka z nieba". Ha! 
Głowa mnie dziś trochę boli - zapisuję przyziemność. Ale wiem, że to na zmianę pogody. Jak nic, przyleje deszcz.
Jest gorąco, a ja dowaliłam jeszcze siłownią dzisiaj. Hantle i inne bajery. Chyba nigdy nie miałam takich rąk... Prawie dwa tygodnie remontu, wczoraj ciężkie kartony. W chwilach free - treningi. Jestem szczęśliwa. 


 Mumford & Sons - I Gave You All

- nowe/stare, sama nie wiem jakie - dzisiejsze, tak po prostu ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Prawdziwe przyjaciółki

Dlaczego uśmiechała się do ludzi,  których wolałaby uderzyć? ~ S.E.Lynes / Prawdziwe przyjaciółki   Wczoraj skończyłam czytać. A kawiarnia w...