poniedziałek, 24 marca 2025

Słyszalne, (nie)widzialne

Trzy lata temu ukrywałam się za drzewami, aby podejrzeć światło i człowieka. 
W środku było inaczej (jak w każdym środku, który zmienia się na przestrzeni lat). 
Potem padało. 
A ja jechałam na spotkanie z Tobą. 


*** 

Lata to przecież tylko niebieskie 
znaki, niezmywalne nadzieje, ptaki, sens. 
Ile razy ten zapach będzie przytulał się do ciebie, 
tyle razy jeszcze zatęsknisz. 

Słyszysz, jak gra. 
(Wiosna? Tęsknota?)
Nie ustępuje, w dalszym ciągu próbuje w ciebie wnikać.

Jeszcze mocniej. 
Jeszcze bardziej. 
Słyszysz ten 
bez. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Słyszalne, (nie)widzialne

Trzy lata temu ukrywałam się za drzewami, aby podejrzeć światło i człowieka.  W środku było inaczej (jak w każdym środku, który zmienia się ...