czwartek, 20 lipca 2017

litania

Kolejna burza próbuje włamać się piorunem na kawę. Pozamykałam okna. Musi być duszno. Porno i duszno. To ten dzień, kiedy język zatapiam w soczystych melonach.

Nie patrz teraz, bo całuję.
Wiersze(m).

Wróć później. 

2 komentarze:

  1. Jak nasączyć drżeniem z pozoru zwykłe słowa? Tak by... Ty wiesz, oj doskonale wiesz.
    😊😘

    OdpowiedzUsuń

Maj - komercyjnie

Maj pachnie Tobą.  Chociaż nie spotykamy się już  w tym życiu.  Czasami w snach.  Przychodzisz.  Pytasz mnie o ten jeden pocałunek.