Jeszcze nie ma bzu.
Nadal wracam do domu o niekulturalnej porze. Czasami nad ranem, kiedy rwę z głowy czapkę albo bzami się bawię pod Twoim domem.
___
Lubisz?
wczoraj.
Jestem czasem jak te wszystkie listopadowe tęsknoty jesienne liście, nałogi we mgle, w deszczu nie rzucam się w oczy. Jestem czasem i pach...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz