W pół dnia zrobiliśmy kosmiczny utarg. Dobrze, że nie wybrałam się na spacerek, bo szybko musiałabym wrócić do ekipy (wczoraj za to byłam na dwóch). Ale takie właśnie było założenie - Dzień Mamy - więc niech każda Mama poczuje się cudownie, ugoszczona i zaopiekowana smakiem, który rozkłada na łopatki w mojej knajpie. Gabriel naprawdę wymiata w tym, co robi, no i przeurocze jest to, że ciągle chce się rozwijać w materii gastro. Posiadanie pasji to naprawdę coś pięknego. To ukojenie, kiedy mrok, szansa - gdy rozpierducha, burza i huragan, to duma i miłość. Jeśli robi się coś, co się kocha, to wtedy wszystko ma SENS.
Dzisiaj napisałam kredą w restauracyjnym ogródku:
Spróbuj uwierzyć
w najpiękniejsze sny,
a się spełnią.
~chaos
Pojawiły się też inne teksty:
MAMA
- (nie)zwyczajna,
nadzwyczajna,
wyjątkowa,
wieczna.
i:
Nakręcaj
My
Miłość.
Teraz piję delikatną kawę z pianką, to ten rodzaj luki, który jest potrzebny. Pomiędzy fazą I a II.
Patrzę na ogródek. Znów zapełnia się ludźmi. Zapisuję ten obraz w pamięci. Myślę, że jeszcze wiele razy do niego wrócę, do swojej głowy, by przypominać sobie początki. Wiem jednak, że kiedy przepływamy przez życie, to nie możemy stać w miejscu. Coś musi się zmieniać, poruszać, choćby to były małe, niewyraźne kroki, drżenie skrzydeł motyla, prawie niezauważalna rosa na płatkach róż. Trzeba dokonywać przemian, bo nie zawsze wszystko można naprawić. Zgoda na przekształcanie, ulepszanie, metamorfozę - to coś, co jest konieczne, aby mogło być COŚ (innego).
Z tym "COŚ" łączy się to, że jutro muszę wstać o 7.00. Aaaa! xD Przecież to chora pora ;) - zupełnie nie w moim stylu. Popłakałabym się, jakbym musiała codziennie rano zapier*alać do roboty na ósmą. Wszyscy byśmy się tutaj popłakali. Jesteśmy typowymi sowami. Ja kocham noce, a poranki zaczynam od 10 :) Jutrzejsza pobudka łączy się jednak z czymś pięknym, z czymś, na co czekam, co poczyniłam impulsem i co sprawi, że będę jeszcze bardziej szczęśliwa.
Może to trochę Grecja, a trochę ogród, trochę niebo, a trochę sen(s), trochę Ty i trochę Ja...
Może to słodkie obłoki?
Stanie się COŚ. To pewne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz