wtorek, 2 kwietnia 2024

w czasach automatycznych sekretarek

Robię dziś sto rzeczy jednocześnie, heh, chociaż nie posiadam stu rąk ;) Wpadłam do knajpy, układam książki, bo przyjechał w zeszłym tygodniu nowy regał i teraz będzie można już na luzie częstować się moją literaturą, cykam zdjęcia. Do tego kręci się weryfikacja danych w kółko (czekam niepewnie), piję kawę - latte bez syropu, zakładam apkę na nowym fonie, zostało 59 sekund, podaję karty, bo jestem przez chwilę zupełnie sama tutaj. Zostało 25 sekund. Dzwoni Nazwa to znaczy hosting. Mam ochotę jechać po nowe perfumy. Wszystko skrzypi, jest chłodno, wczoraj było 25 stopni. Święta piękne, zajączek uroczy, tłumy w knajpie. Muszę znaleźć drugą kelnerkę. Dziś powinnam wrzucić ogłoszenie, a ja znów na Legimi i czytam (z doskoku) kolejną książkę. 
Zostały dwie minuty. Od nowa to robię, już mnie kurwica trzęsie ;) 
Dziś odpalę Maskę. 

Weryfikacja przebiegła niepomyślnie. 
Replay. 

Siedzę i czekam, aż ktoś odbierze. Jest wesoło, kolorowo, ciąg samochodów przesuwa się za oknem. Zaczynam delikatnie poruszać nogą, uderzać butem w nogę od stolika. Uśmiecham się. Liczę do 10. Do 20, do 100, znów się uśmiecham. 

(Kurwa! Ile można otwierać konto w banku) 

Niestety, nie możemy Pani pomóc, może pani udać się do najbliższej placówki... ble ble ble... 

Nie mam czasu. Nie mam czasu na najbliższe placówki, nie mam czasu na użeranie się z aplikacjami widmo, ze sterownikiem selfie, z, z, z... 
Przychodzi mi do głowy zupełnie inny pomysł. 
Trzeba być cwańszym niż ładniejszym w dzisiejszych czasach. W czasach automatycznych sekretarek i wysokopotężnych botów. W czasach, kiedy wszystko wszystkim steruje, kiedy nami wszystko steruje. 
Tak - trzeba być mądrzejszym od sztucznej inteligencji. 

Mam ochotę na naleśnika z dżemem. 
I nie zamierzam z tej ochoty rezygnować, a potem pojadę kupić sobie kolejne perfumy xD 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Pół.

Kiedy wracasz z kliniki  i piszesz wiersz...  I choć patrzysz już w inną stronę,   i choć wiem, że odchodzisz,  szukam ust,  które krzykną z...