poniedziałek, 7 listopada 2022

listopadowy spacer

    Żeby czas miał jeszcze czas - taki zapasowy. Taki na kawę i do tańca. Wyjmujesz z kieszeni pamiątki, listy i liście - zamieniasz w popiół albo we wszystko. Wybierz sobie. Mnie dziś przenika listopad tęsknotami. I widzę w tym jakiś mrok. W mgłę zanurzam ciało. Palce niespokojnie dotykają klawiatury. Ile trzeba było znieść, aby połączyć się z Tobą w tym miejscu, co zwykle? Ile łez wylać do morza... 

Idziemy, bo jesień to spacer. Wciąż do przodu, chociaż czasem w tył. Cofam wskazówki zegarów. Zielona łąka ze starą studnią wciąż tańczy w mojej głowie. Siedziałam tam kiedyś i myślałam o tym, czy jabłka mają smak. Potem pachniał bez. Z Tobą. Bez 

Ciebie. Już nie ma, moja Łąko. Ze studni już nie mogę wyciągać życzeń ani kwiatów. Pomiędzy blokami stał się beton i parking na te wszystkie zajebiste super fury - strzeżony. Wszystko się zmienia. Nie rozpoznałabym tego miejsca, gdyby nie nazwa ulicy - ona od lat taka sama, chociaż może za x także zamieni się w beton? Drzewa wycięli. To były moje drzewa, miejsca, które pozwalały oddychać. I słychać było gwiazdy i ptaki. Dziś tylko huk bramy wielkiej i piloty na małe baterie: Sezamie otwórz się. Zajmują swoje miejsca kolejne maszyny. 

Wszystko się zmienia (albo prawie wszystko). Z trawy wyrasta beton. Kwiatom i drzewom ktoś wyrwał kolorowe serce. Pusto tak jakoś... mimo że pełno. Więcej ludzi, więcej spraw. 

Ze mną. Oczywiście nie wszystko

w porządku. 

To zawirowanie w oczach. Musi trwać. 

Muszę wciąż wariować i potykać się o proste krawędzie. 

Musi być we mnie to

liściaste jebnięcie.  Ten nastrój 

z-mięty, senny. Ten jesienny blues.

Listopad zawsze wywołuje we mnie to pomieszanie zmysłów. Tę schizę, fiksację, paranoję, lęk, a jednocześnie ciepło i czułość. Listopad daje mgłę i herbatę. Bo mglić się musi w oczach. Listopad zawsze mnie fascynuje, bo daje tę nagość, jakiej nie daje żaden inny miesiąc. Bo daje tę cholerną przepaść, w którą trzeba wnikać wciąż i wciąż, aby się wzruszać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Prawdziwe przyjaciółki

Dlaczego uśmiechała się do ludzi,  których wolałaby uderzyć? ~ S.E.Lynes / Prawdziwe przyjaciółki   Wczoraj skończyłam czytać. A kawiarnia w...