Jednak ciągle się boję.
Wiatru i igieł na policzkach.
Westchnień cichych jak trawa.
Zmarnowanych godzin
na zawody miłosne.
Pewnie inaczej byłoby.
Gdyby.
Gdybyś Ty.
Gdybym ja.
Gdyby tak.
Dlaczego uśmiechała się do ludzi, których wolałaby uderzyć? ~ S.E.Lynes / Prawdziwe przyjaciółki Wczoraj skończyłam czytać. A kawiarnia w...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz