niedziela, 18 sierpnia 2024

ciepło, gorąco, niedziela

Cisza. 

Mam wrażenie, że miasto opustoszało (chociaż tu zawsze było spokojnie i były ptaki). Przyglądam się kolorowym wiatrakom w doniczkach na dachu, obejmuję oczami pastelowe żarówki i latarnie, pudrowe róże na firankach. Czy coś się zmieniło? 

Kawa w filiżance ostygła, ale wciąż celebruję jej smak i dotyk. Kupiłam czarną lamp(k)ę nocną i ustawiłam w salonie. Złamałam biel i dobrze mi z tym. Nie wszystko musi być jasne i proste. Ważne, aby dawało ciepło. Czy mrok może dawać ciepło? A może Twoje oczy, które na mnie patrzą? Tak - czuję, że dają mi ciepło. 

Jesteś CIEPŁEM, którego się boję. Bo mam lęki chore i niepoukładane wciąż naczynia potłuczone (w głowie). 



Glimpse...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Hm...

Piszesz do mnie SMS-a o treści: palant.