Leją się kawy. To już kolejna latte przy sobocie. Tym razem kokosowa. Tutaj jest duży wybór, posiadam wszystkie (nie)spotykane smaki. Leją się kawy do filiżanek i do długich szklanek w kształcie trójkątów z podstawkami. Do złotych, granatowych, niebieskich i bordowych... Dużo Gości pije dziś kawę...
W knajpie pojawiły się też nowe czajniki z filiżankami w malowane kwiaty (vintage). Dawno temu moja babcia miała taki pastelowy w różowe róże. Są też koce, kiedy chłód, wielobarwne. I gitarowe łyżeczki, bo muzyka.
Wszystko pasuje. Układa się jak elegancka koszula. Wszystko gra. Spoglądam kątem ok(n)a. Ogródek się śmieje... Sierpień miarowo oddycha.
Mam dużo czasu, aby poukładać kolejne marzenia.
[...]
Lubię ten spokój swojej głowy. Ten delikatny dotyk ciepła. Nikt mnie nie wkurwia, niczego nie wymagam. Nie muszę stawać na rękach ani fikać. Wystarczy, że jestem i odczuwam tę dobroć świata, który dla mnie, który mi daje(sz).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz