czwartek, 26 lipca 2018

za cenę snów - ciąg dalszy ;)

Śniła mi się pościel, pokoje, które można było przemierzać z lampionem ogrodowym w ręku. Znalazłam taki i... szukałam Ciebie, a potem był tramwaj - kolejna krańcówka (ust i smaków). I przesiadka. I tak bardzo się bałam, żeby się nie spóźnić.

Pościel - sen ten wieszczy bogactwo i przyjemności. 
Tramwaj - w marzeniu sennym oznaczać może rozwój osobisty. Może to odpowiedni czas na realizację ambitnego planu? (Zdecydowanie. Odpowiedni heh). Tramwaj oznacza pokonanie wszelkich trudności i problemów. Wróży szczęście i pomyślność. Przyjemna podróż tramwajem - oznacza nowe możliwości i perspektywy. 
Lampion - to pozytywny znak. Jest symbolem nadziei. Zobaczenie w ciemności światełka lampionu - zapowiada niesłychane bogactwa. Niesienie lampionu ze światłem - to znak altruizmu. 
Całowanie - oznacza najwyższe szczęście i odzyskanie strat poniesionych w wyniku zła. 
Pokoje - widzieć lub mieć ich dużo - bogactwo. 
Sypialnia - satysfakcja z pracy.  

***
Czekam na spełnienie (w zasadzie te sny to już się tak spełniają... po trochu... ;)). Kończę kawę. Dojadam jogurt waniliowy typu islandzkiego (wyśmienity i tylko 80 kcal). I wracam do pracy. Przede mną rozgrzebane cztery książki (w tym dwie moje i dwie z Atramentu), zakładki, projekt na smycze z Chaosem i kilka innych lirycznych doznań. Za mało sypiam, za dużo myślę. No cóż. Nawet geniusz ma swoją cenę ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Prawdziwe przyjaciółki

Dlaczego uśmiechała się do ludzi,  których wolałaby uderzyć? ~ S.E.Lynes / Prawdziwe przyjaciółki   Wczoraj skończyłam czytać. A kawiarnia w...