piątek, 29 września 2017

luki

To był chyba 12 - rok. Jakoś  tak. Siedzimy na fioletowych sofach (jeszcze wtedy fioletowych). K. chce ode mnie pewną książkę. Rzuca we mnie "Holsami", bo książka ta trafia do kogoś innego. A dzisiaj te słowa prześladują mój fejsbuk. I za cholerę nie potrafię sobie przypomnieć kto. Szukam autora w głowie. Luki w pamięci stają się coraz bardziej głębokie. Z upływem czasu tak wiele nam umyka.
 
"Kiedyś przyjdę, niezadowolony, że stało się to 
Tak późno. Przyjmiesz mnie, bo cóż innego mogłabyś 
Wówczas zrobić. Ja - niedobry sen. 
Ty - starsza już pani o nieskazitelnej wierze w innych, 
wpatrzona w okno umykających chmur."

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Prawdziwe przyjaciółki

Dlaczego uśmiechała się do ludzi,  których wolałaby uderzyć? ~ S.E.Lynes / Prawdziwe przyjaciółki   Wczoraj skończyłam czytać. A kawiarnia w...