niedziela, 17 września 2017

wpis dziwny

Mam wrażenie, że nagle zrobił się listopad. Gęsty i ciężki. Łazimy po Pabianach. Przy Wełnie robi się cieplej. Kawa na wynos i oczy. Wbite gdzieś tam - w inspirację - sny. Zgubiłaś klucze do serca. Podnieś. Przestają mnie irytować gorzkie żale, szaliki, głupie propozycje, ślepe owce, głuche barany. Policzki pachną wierszem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jestem czasem jak ...

Jestem czasem jak te wszystkie listopadowe tęsknoty jesienne liście, nałogi  we mgle, w deszczu nie rzucam się w oczy.  Jestem czasem i pach...