czwartek, 28 września 2017

Ona

Bo wszyscy to tak sobie myślą: ona jest taka zajebista, przebojowa, jedyna w swoim rodzaju, zdolna, charyzmatyczna, cyniczna, dowcipna... Problem? jaki ona może mieć problem? Ona nie może mieć problemu, depresji, za fajna jest na depresję, uciskanie serca w ciasnym pomieszczeniu, bandaże, kolki sercowe i inne chuje. Ona nie ma prawa mieć żadnego załamania - wszędzie jej pełno, świat nią pachnie. Nie jest nerwowa. Nie może mieć nerwicy. Lękowej. Nie może mieć problemu z żarciem, z mięsem, bo przecież czasem zje rosół z kury, pizzę czy loda, sięgnie po chipensa, czekoladę. Ona jest jak hybryda, niczego się nie boi, nie musi spać, srać, kichać. 
*

Jak bardzo świat bywa omylny, kiedy nie wie.

2 komentarze:

Słyszalne, (nie)widzialne

Trzy lata temu ukrywałam się za drzewami, aby podejrzeć światło i człowieka.  W środku było inaczej (jak w każdym środku, który zmienia się ...