wtorek, 5 września 2017

ostatnio tam byłam

Pierwszy raz usłyszałam ją u E. w P. Była jak spacer po wodzie. Wilgotna od nadziei. Była Nadzieją. Bo.
Jeszcze wszystko i nadzieja. (Pomajaczone). 

Mogę słuchać jej w kółko. I Walk on Water, i Nadziei. Czy to już OBŁĘD? Nie. Nie oczekuję innego rezultatu. Po prostu mi dobrze.

Inspirujemy się. Białymi perłami i B.
Ukradnę Seconds do książki. Podpieprzę. Uczynię przypis do snów.

A wściekłe sny próbują gryźć. Dlatego śpię mało, a żyję dużo. Też ci radzę - ŻYJ - a nie tylko węszysz jak pies.
Ludzie bywają psami. Cóż. W Pomajaczonych także.


Thirty Seconds To Mars - Walk On Water

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Słyszalne, (nie)widzialne

Trzy lata temu ukrywałam się za drzewami, aby podejrzeć światło i człowieka.  W środku było inaczej (jak w każdym środku, który zmienia się ...