Zmniejszona dawka powoduje u mnie totalną huśtawkę nastrojów. Chociaż i tak teraz jest jlepiej. Przed Kretą to było całe "wesołe miasteczko" Byłam Klaunem i Wilkiem jednocześnie. Teraz mam na przykład tak, że albo jestem w mega, wykurwistej euforii albo ... wpadam w jakąś telenowelę. Fuck! Zastanawiam się, czy istnieje sposób, aby to wyprostować, ale wciąż zadaję sobie pytanie: czy można wyprostować krzywiznę? Czy krzywe chciałoby stać się proste jak drut? Muszę mieć to swoje pole magnetyczne i każde inne pole powiązane z natchnieniem i miłością. Muszę mieć tęsknotę. To brzmi jak absurd, bo absurdem zdecydowanie jest.
Mam też tak, że wpadam w manię. Mogłabym wtedy kupować kolejne knajpy nad morzem albo w górach, skakać na bungee jak w dzisiejszym śnie albo przejechać rowerem całe Włochy. W telenowelach natomiast więcej śnię na jawie, słucham muzy, która motylki łaskocze w moim brzuchu, chodzę rozmarzona i nie wiem, co to zawór do pralki.
Dziwna jestem. Ale to stwierdziłam już wiele lat temu, kiedy zrozumiałam, że nie potrafię dopasować się do rzeczywistości i schematu. Cóż. I Królewny były dziwne, i Wróżki.
Kupuję róże. Mnóstwo róż. Oszalałam na punkcie róż i różowego. A wszystko przez ten magnes z Grecji z Aldemara. Niebieska kawiarnia i mały sklepik z rękodziełem. Bosko. Widok na morze i góry. Ścieżka artystyczna i Martini Roso. Nie powinnam pić. Ileż ja powinnam, a ileż nie. Heh śmiech mnie ogarnia. Śmieję się z samej siebie.
Za to moi cudowni ogarniają knajpę, ja więc dalej mogę płynąć w swoją abstrakcję. Potem podjadę na kawę i kolację, teraz w Filmowej piękne tłumy. Brakuje talerzy :D Jest pełno Gości.
Co jeszcze? Przedwczoraj zagadałam na przystanku do Babeczki w różowych włosach. Cudna była. Odstawiłam auto do Igora, aby nabić klimę, a potem pojechałyśmy do Medyceusza na prześwietlenie kolan (nie moich xD). Po drodze cudna knajpka Rajskie jadło. Welurowe sofy, muza niszowa i pyszna pomidorowa z prażokami. #romantycznie.
Lubię ludzi. Lubię gadać do ludzi. Dużo gadam do ludzi.
Pachnę dziś Tomem Fordem. Genialne unisexy! Ebene Fume! [serce]
Życie jest piękne! [serce]
Lubię pachnieć.
Słucham muzy.
Ona też pachnie.
Tobą.
Ashe - Moral of the Story
PS
O uciekaniu napiszę potem.
Ale jeszcze jedna muz! Uwielbiam.
Conan Gray - Memories
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz