na sobie masz dzisiaj tylko to miasto.
wtorek, 8 grudnia 2020
czwartek, 26 listopada 2020
sobota, 17 października 2020
paradox game
czasem wydaje mi się
że nie mam twardego tyłka
czasem wydaje mi się
że jestem dzieciakiem
we mgle.
piątek, 25 września 2020
sobota, 19 września 2020
kilka miejsc na szaleństwo
brakuje mi czasu, bo czas zabiera i nie oddaje.
chciałoby się dotykać. chmury są niespokojne dzisiaj i takie blade
jak zdjęcia, liście podarte. pamiątki
otwierasz
pamiętnik. na kolejnej stronie - próżnia - czas wytarł, rozmył tamte marzenia. lustro ma coraz więcej zmarszczek - próbujesz pokochać każdą. pokochaj. zmarszczki to doświadczenie.
szukasz w głowie ludzi. straciły termin ważności tamte miłości, mężczyźni, kobiety. ktoś odszedł, ktoś się zamienił z Bogiem - nie do poznania. i mijasz czasem tylko jego zapach w przydrożnej kawiarni. kawa nie smakuje już tak jak kiedyś. smakuje jak teraz.
masz te wszystkie jesiennopodobne rozterki już, które lubisz, których nienawidzisz. masz te wszystkie zmysły-sny. co będzie dalej. kto zapragnie, kto porzuci? wiedza... czym większa o świecie, tym bardziej niezrównoważona psychicznie, a świat zamiast się kurczyć - rośnie jak brzuch ciężarnej kobiety.
zawsze się bałam - mężczyzn którzy biją.
dzieci - które płaczą.
liści - które upadają.
siebie.
szkła.
zawsze się bałam. miałam coś do stracenia, na przykład kontakt z urojeniami - one chroniły mnie przed złem i dawały nadzieję. jak żyje się w świecie pełnym pustki? - pytasz. nie żyje się... tylko milczy.
jesień idzie. niesie kapelusze - wiesz, lubię kapelusze. można zakryć głowę, aby nie dostać w głowę.
można zakryć się.
brakuje mi czasu, a chciałabym jeszcze zwiedzić liście złote i kawę z tobą wypić. ale takich kaw już nie ma. są tylko wyobrażenia o kawach, o liściach.
będą inne
kawy - mówi głos.
chcę już otworzyć jesień
jak butelkę szampana - śmiać się.
tylko tak bardzo nie potrafię dziś oddzielić czasu od czasu.
sobota, 29 sierpnia 2020
motyle na gałęzi
Zabrakło tych kilku minut. Ktoś wyrwał mnie ze snu. A śniła mi się krew soczysta, biegała po udach jak wariatka. A śniła mi się galeria handlowa z tymi wszystkimi śmiesznymi markami - "wow, jakie to zajebiste", a śniły mi się twoje przekleństwa, twoje usta. Tak bardzo nie lubię się kłócić. Tak bardzo nie lubię, kiedy wraca posmak metalu, zimnej klamki, miasto pełne tamtych demonów. Siedzimy na parapecie, wymachujemy nogami, a powietrze jest ciepłe i wiem, że to kolejna wiosna, która zbliża nas do kolejnego lata. Schyłek sierpnia nosi w sobie motyle. Tak, tak - może jeszcze o tym nie wiesz, ale nosi. Są kolorowe i mają delikatne skrzydełka. Potrafią okradać ludzi ze snu. "Pozory mylą. Uważaj na powierzchnię, szukaj głębi". Mylą. Tak samo jak zmylić nas mogą odbicia w lustrach, źle dobrane szampony koloryzujące do włosów, do żyć. Tak samo jak mogą pomylić się nam kroki, parki, czasy przyszłe pomieszać z tymi, które minęły w tym czasie, w którym żyć się powinno. Chodzisz krzywo? Czy tylko próbujesz przywiązać tę nitkę do literatury? Coś się we mnie pomieszało. Może to te sny, bursztynowy schyłek sierpnia, kwiaty polne? A może wiersze? Może ci dosypać jeszcze kilka kostek cukru do snu? Nie słodzisz? Nie pamiętam, jaka to była piosenka. Przypomnij mi morze. Chcę poczuć ten szelest, ten szum... chcę zobaczyć motyle na gałęzi...
czwartek, 27 sierpnia 2020
poniedziałek, 3 sierpnia 2020
walk(a)
ruchome piaski
kiedy się uśmiechasz
jak wiosna kiedy dotykasz
wszystko
może się rozpuścić
jak zima i śnieg bo przy tobie
jest ciepło
które się rozciąga
na faliste wody i ruchome
piaski.
poniedziałek, 20 lipca 2020
niedziela, 19 lipca 2020
środa, 8 lipca 2020
niedziela, 5 lipca 2020
w naszych oczach
a ty ukrywasz się w świecie lalek łatwo
zasłaniasz klatkę piersiową
przed obcym aby nie zobaczył
serca
wszystko byłoby dobrze gdyby lęk ograniczyć
do wielkości plastra małego palca
gdyby nie zakładać duszy
na brudną stronę
boisz się a wątpliwość to chimera
najbardziej gryzie przed snem
i przy zgaszonym świetle kiedy wszystko jest nagie
boisz się
ale całkiem normalny staje się twój strach
w moich oczach
~ Kaja Kowalewska / wszystko paruje
poniedziałek, 22 czerwca 2020
zróbmy sobie MIŁOŚĆ - odrealniona jestem od.
mam w głowie te wszystkie dzwonki-demony to wszystko czego nie posiada nikt
sobota, 13 czerwca 2020
od czternastego amora
sobota, 6 czerwca 2020
zapowiadam coś czego jeszcze zapowiedzieć nie mogę
czwartek, 21 maja 2020
patronite
sobota, 2 maja 2020
czwartek, 30 kwietnia 2020
sobota, 18 kwietnia 2020
maski
masz włosy w kolorze jabłka i kroisz krzywo chleb
dzieci się bawią skacze pies
masz łóżko polowe i kilka hektarów dróg
możesz wybrać jakąkolwiek.
jakąkolwiek - ma w sobie jasny poranek i mgłę
bo jest niezbadane nieuderzone jeszcze
w twarz
niedookreślone ma źrenice
i płeć także pozostaje niedookreślona
chciałaś być chłopcem - jak smutno
teraz już tylko ci się śni
cicho bandażujesz piersi
nie jesteś chłopcem - jesteś wariatką
on chciał być królem - w koronie
z twoich łez
został maczo.
sny i wyobrażenia o życiu rozmijają się na chodnikach
nie dotykają rzeczywistości i nie całują nas w policzek
przechodzą nam jak czkawka popijana wodą
słyszysz? tam za twoimi żebrami uśmiechają się
konwalie dzwonią policzki dzwonki
słyszysz?
umiłowanie nie może być ciche jak powietrze
uważaj na to co chcesz zmienić w swoim życiu w swoim ciele
bo ciało to świątynia a życie to wszystko
w czym może świątynia oddychać.
oddychaj więc głośno
w masce gubi się tlen.
środa, 8 kwietnia 2020
wtorek, 7 kwietnia 2020
aniolove
miałam szpilki złote wbite w prawe ramię i w lalkę z koronki
każdy szedł do kina - mąż którego nie mam i dziecko które nie potrafi chodzić
bo jest sztuczne.
widzieliśmy za dużo i było nam niewygodnie w tym układzie
upadaliśmy na dno a dno to niespełniona miłość
mogliśmy jeszcze otworzyć
tunel w czarnym kinie. wyszeptać
niemy film
mogliśmy jeszcze zrozumieć
wiosnę w cierniowej sukience
ty chciałaś aby ktoś cię pokochał
on znowu próbował wprowadzić zamęt jak chudą szpilkę
w ciało.
nie wiedziałaś że należy zwracać wszystko
co się dostaje i nawet jak się dostaje w mordę
nie wiedziałaś że należy zwracać powietrze miłość i sen
nie wiedziałaś że tak trudno będzie przedzierać
palcami skórę
w tym śnie miałam białą koszulę i szpilki
złote wbite w lewą łopatkę może
byłam przez chwilę aniołem
kwiecień 2020
niedziela, 5 kwietnia 2020
sobota, 4 kwietnia 2020
czwartek, 2 kwietnia 2020
maszyna do szycia
Coś się ze mną dzieje. Przychodzi jakaś chęć obdarowania świata.
Czymkolwiek. 💛
środa, 1 kwietnia 2020
game fake
to opuść grę.
~ cytat z mojej książki (adekwatny do rzeczywistości).
korona naszych czasów
wtorek, 17 marca 2020
niedziela, 8 marca 2020
trzy
Teraz coraz mniej/rzadziej bolą mnie ręce. Za 2 tygodnie mam spotkanie z Czarodziejką.
sobota, 22 lutego 2020
próba stabilizacji
wszystko się zmienia
obok moich powiek
dziś jestem ładna
wtorek, 18 lutego 2020
środa, 5 lutego 2020
ślady na koszuli - powrót
http://slady-na-koszuli.blogspot.com/
lubię wracać
do miejsc w których zabronione
staje się wolne.
poniedziałek, 27 stycznia 2020
szelest
Kiedyś obecne wszędzie, dziś – wytarte przez czas.
Zapominasz.
czwartek, 23 stycznia 2020
pobawmy się w ludzi teraz
i nie wiemy nic o sobie choć
nie można się napatrzeć
(...)
przyjdzie pierwszy śnieg i dzieci w oknach
- oczy na szkle oczy na szkle
potem będzie wiosna
i wszystkie dziewczyny
rozbiorą się rozbiorą się
i nie wiemy nic o sobie choć
nie można się napatrzeć
co najgorsze we mnie jest
odsłoń raz na zawsze
muszę przekuć dziś ten chłód na dreszcz
nie skaleczyć się
Bruno Schulz - Pobawmy się w ludzi teraz
sobota, 18 stycznia 2020
przyprawa do zupy
środa, 15 stycznia 2020
gdzie(ś) jesteś
Tamten był czarny, miał schody, łóżko, lampę, niewysłane listy...
Przyjdź i zostaw tam kilka słów, jakąś piosenkę. Jak wtedy - łagodną taką.
Przyjdź i napisz, czym było tamto oczekiwanie. Wróć na tamto łóżko. Naucz mnie odczytać kod. Daj mi klucz. Potrzebuję znowu być blisko.
wtorek, 14 stycznia 2020
palce są jak emocje i usta
Zmieniłam się. Człowiek ma w sobie miejsca pełne zmian. Człowiek jest miejscem, w które wkłada się. Palce, emocje, usta. Człowiek jest zmianą. Zmiana staje się człowiekiem. Zmieniłam się. Jestem zmianą, miejscem pełnym zmian, miejscem, w które wkłada się palce, emocje i usta.
Przyjacielu... pamiętaj - NIGDY NIE DAJ SIĘ ZŁAMAĆ. Tylko wiatr może łamać patyki...
poniedziałek, 13 stycznia 2020
migdalove
podkręcam w sobie natchnienie
i tę cholerną, jakże wrażliwą przestrzeń.
#chaos #natchnienie #poezja #love
niedziela, 12 stycznia 2020
niech tak zostanie
ani cię nie widzę
może nie zobaczę
taką pamiętam
czwartek, 9 stycznia 2020
styczeń na puls - woda morska mi służy
Woda morska mi służy.
Słyszalne, (nie)widzialne
Trzy lata temu ukrywałam się za drzewami, aby podejrzeć światło i człowieka. W środku było inaczej (jak w każdym środku, który zmienia się ...