Nadal nie wiem, jak to się skończy, nie planuję tego w notatniku pomiędzy 8 a 15.
To oni mnie prowadzą. Idę za nimi. To niewyobrażalne, bo wciąż słyszę ich głosy.
Zaczynam prowadzić dialogi z ludźmi, których nie widziałam sto lat.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz