niedziela, 6 sierpnia 2023

czad

Już mi przeszły lęki (?). Już się nie boję głuchych snów. Czekam na te romantyczne z dużą ilością twojego delikatnego języka w ustach (heh). Czekam na rzeczywistość. Mój Boże, bez jaj, ale dopadła mnie totalna huśtawka, mój konik na biegunach. Czad :D 

A tak serio (chociaż tamto też było serio) to powinnam zabrać się za robotę. A ja? Słucham muzy i gdzieś odpływam. Przenoszę się do jesiennego parku, wędruję ścieżkami, zbieram liście i chaosy robią się jeszcze większe. Ja wiem, że Sprzedawca snów jest ważny, ale nie mam deadline (jeszcze). Za to mam dwie firmy, knajpę (w której nie byłam 3 dni), agencję art, wysyłki na głowie, redakcję i tak dalej. Powinnam się zainteresować, zrobić to, co na cito. I przecież tęsknię za moim Toy Story z bitą śmietaną i mrożoną z ananasem. :) O, ludzie... powinnam ruszyć tyłek i iść na siłownię, bo dawno nie podnosiłam, co najwyżej parasole w knajpie w zeszłym tygodniu :D O, ludzie... I jeszcze podoba mi się jeden lokal na Teosiu - na Poetycką by Chaos tym razem byłby idealny. Naprawdę mam potężne adhd. Moje żyćko serio jest tęczowe i good. Kolory być muszą. Zrobię sobie różowe włosy, kiedy wydam Sprzedawcę. Tak, jest plan.

Przepełnia mnie jakieś kolorowe "funny". Przypomina puchatego króliczka. I on też jest różowy. W głośnikach Conan Gray. Z nim tańczę na wielkiej łące w białej, koronkowej koszuli - takiej samej, jaką nosi Drim z mojej powieści. Zabujałam się w tej książce. Bez kitu, no, ale przepadłam w to wszystko tak nachalnie, jak nachalnie chciałam cię pocałować. :D 

Nie, nie piłam, ale zapomniałam dziś o tabletce, bo zjadł mnie Sen to znaczy Sprzedawca. 

Chyba dziś nie zasnę, bo weszłam właśnie w fazę cudownie przyjemnej ekscytacji. 

Wpadnij na kawę :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Prawdziwe przyjaciółki

Dlaczego uśmiechała się do ludzi,  których wolałaby uderzyć? ~ S.E.Lynes / Prawdziwe przyjaciółki   Wczoraj skończyłam czytać. A kawiarnia w...