sobota, 5 sierpnia 2023

nie lubię być hydraulikiem

Smród był obłędny, chociaż moje blue-brokatowe paznokcie idealnie synchronizowały się z główką sprężyny, którą kupiłam w Liroju i jej niebieskim nakręcadłem. Waliło jak z jamy ustnej człowieka, który cholernie dużo fajczy, a poza pleśniawkami w środku posiada jeszcze ropnie i bardzo zepsute, gnijące zęby. Nie znoszę smrodu z ust, a niektórym niestety tak yebie jak z kanalizacji, co można wyczuć z odległości - wystarczy, że otworzą usta, aby wypowiedzieć "zaklęcie". 
 
brr
 
Sprężyna wnikała coraz głębiej, do samego serca rury, aby odetkać syf i zrobić przejście w tunelu. Kręciłam z całej siły z nadzieją, że mój zlew, syfon i cała reszta dostaną nowe życie. Misja zakończona sukcesem, ale boję się, że ten smród będzie mi się śnił po nocach. 
xD

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Słyszalne, (nie)widzialne

Trzy lata temu ukrywałam się za drzewami, aby podejrzeć światło i człowieka.  W środku było inaczej (jak w każdym środku, który zmienia się ...