Ty już tego nie.
Czujesz. Na starą muzykę (nie).
Budzi się twoje wnętrze. Twoje serce rozdzwania się na tysiące ofiar,
moje złote oczy.
Nie (chce)sz.
Nie trzeba chodzić do snów, żeby się spotkać w tym miejscu,
w którym powietrze było rosą.
Rosa mnie potrzebuje. Ciebie też. Przecież
mijamy się niespokojnie.
Każdego dnia podczas zimnych już kaw.
*może tutaj
I właśnie to robią ze mną wszystkie tamte światy, wszystkie tamte dźwięki.
Mono i Moon in (my) Life.
Na mojej szyi kwiaty, na twojej ja.
Przez chwilę jeszcze bądźmy.
Tym wszystkim, czego nie potrafimy
zapomnieć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz