środa, 3 stycznia 2024

1408

Tamten pokój to głowa. Brakuje drzwi, kiedy więzi ich trauma. Ich, Ciebie, mnie. 1408. 

Każdy chciałby się wydostać, wyjść, znaleźć klucz, ale klucz złamał się w zamku, a klamka odpadła od drzwi. Okno przestało być alternatywą i tylko sznur zwisający z sufitu pyta: czy chcesz się wymeldować? Nie. Nie chcę. Będę walczyć z demonami, które walą w ściany mojej głowy. Tej lub tamtej głowy. Wielu z nich nie wytrzymało. Napięcia, ostrza, cierpienia, blasku. Ktoś skoczył z mostu, inny się utopił (w talerzu z rosołem).

"Nawet jeśli opuścisz ten pokój, nigdy nie opuścisz tego pokoju.

                     (cyt. z filmu "1408)

Dlaczego? Bo są takie wspomnienia, których nie można zapomnieć. I trzeba z nimi żyć do końca. A te wspomnienia, to głowa, czyli pokój. 

Czy kiedy traci się to, co najcenniejsze, jedyną szansą na życie jest obłęd? Czy to właśnie obłęd popycha człowieka na krawędź okna/mostu? 

Tyle pytań, a głowa tylko jedna. (Albo dwie, albo trzy, kiedy nikt nie widzi). 

Pokój 1408, żadnego wyjścia, okna zamurowane. Koniecznie obejrzyj. 

*** 

PS

Ten film był tak mocno porąbany, że spać nie mogłam i wymyśliłam Zofię. Zofia też będzie porąbana.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Prawdziwe przyjaciółki

Dlaczego uśmiechała się do ludzi,  których wolałaby uderzyć? ~ S.E.Lynes / Prawdziwe przyjaciółki   Wczoraj skończyłam czytać. A kawiarnia w...