wtorek, 9 maja 2017

liryczne chmury

Najlepsze na nerwicę jest rozładowanie napięcia. Jogging, trening, brzuszki, pompki. Tak sobie kilka setek sprawić - i działa. To prawie jak uśmiech na pilota, on-off, fitklasa, elektraszok. Wczoraj rozwaliłam odkurzaczem głośnik. Dzisiaj znalazłam piasek w salonie. Ha! Ma się to działanie (burzycielskie, destruktywne?) Uznajmy, że to mała prowokacja. A potem kabelek w prawo, w lewo i muza przesączyła się przez małą demolkę. Jakoś mi się nie chce spać. Wróciłam od W. z fit. Była sałatka. Wyśmienite chmury rozdawali nad barem. Szybka obsługa snów. Ja miałam swoją fazę, treningi, zieleninę od W. i ruskie piosenki. Uśmiech rośnie. Waga się buja. Ja się bujam, waham, śpię-nie śpię, lunatykuję po wierszach nocami. I dłońmi. 

*** 
Lubię dotykać.

***


МакSим - Знаешь ли ты (официальный клип)

- piękna ta piosenka... inna taka...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Prawdziwe przyjaciółki

Dlaczego uśmiechała się do ludzi,  których wolałaby uderzyć? ~ S.E.Lynes / Prawdziwe przyjaciółki   Wczoraj skończyłam czytać. A kawiarnia w...