sobota, 24 czerwca 2017

ero.majaki

Czy pamiętasz?

Jak na jedwabiu twoich ust rozgościł się mój jedwab... Jeszcze więcej dotyku, warg, nieograniczona lawina smaku. Boże drogi, ile to było westchnień, ile razy dłonie wkradały się pod/za koszulę. Gwiazdy przebijały sufit.

Naszło mnie - na pocałunki ciepłe, gorące języki, kształt lata. Wszystko ma smak i zapach. Może być bez końca, jeśli tylko.
Majaczenie przy Tobie ustami. Może być bez końca, jeśli tylko.
Przysunę się bliżej. Jeśli tylko
pozwolisz.

Pozwól mi oszaleć. Usta na szyi. Pozwól mi. Usta na ustach. Weź więcej, rozbierz, zdejmij każdą minutę oczekiwania.

A później będziemy ssać palce.
Lizać żebra.

Twoje usta były takie delikatne. Pamiętasz moje? Górna warga, dolna i tak na zmianę. Przyspiesz, zwolnij, przygryź duszę.
Poliż każdą najmniejszą fantazję.

Taki pocałunek mógłby się nie kończyć. Prawda? Taki, który mokrym językiem otwiera niebo. Mógłby trwać. Zamykasz oczy i nie widzisz świata. Pamiętasz, jak smakowało? Ustami...

Możemy cuda.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Prawdziwe przyjaciółki

Dlaczego uśmiechała się do ludzi,  których wolałaby uderzyć? ~ S.E.Lynes / Prawdziwe przyjaciółki   Wczoraj skończyłam czytać. A kawiarnia w...