środa, 28 czerwca 2017

jestem.chaosem

Tu jest, kurwa, ręcznik, Fraza (2016), żakiet, torba i niedopite Oshee. Wszystko się wala. "Burdel" na kółkach, bałagan, harmider. A białą ładowarkę wcięło. Chcę ładować tablet, zrobić kawę o drugiej. Po deszczu. By night. Wróciłam cała mokra. Idealnie lało.

Spoglądam w burzę. Okno.

A biała ładowarka leży gdzieś między Odyseuszem a nowymi dresami z dżetem. W nogawkę zaplątał się nadgarstek. 

Kochaj mnie. Jestem Chaosem.

2 komentarze:

  1. Chaotycznie poskładana – z atomów słów, piękna, wiatru, światła, świata. Jesteś.

    Grzej się teraz. I sny ;*. Dobrej nocy ;*!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie :) ręcznik i koc. Heh ... a jednak kawa.

      Kiedyś napisałam żartobliwie o kawie:

      złożona z marzeń
      (nie)słodka idiotka

      Buziaczki :*

      Usuń

Słyszalne, (nie)widzialne

Trzy lata temu ukrywałam się za drzewami, aby podejrzeć światło i człowieka.  W środku było inaczej (jak w każdym środku, który zmienia się ...